Blog

Dziennik pokładowy pewnego samochodu.

Powrót do bloga RSS

Wisienka jest piękna. Ja jestem spłukany.

2005-05-25

Kupiłem oponki do moich pięknych felg. Oponki oczywiście używane - bardzo fajne oponki na przód Bridgestone Potenza 720 oraz Firestone. Wszystkie cztery od mojego ulubionego wulkanizatora na ulicy Nakielskiej w Bydgoszczy i wszystkie w rozmiarze 185/60 (oczywiście 14 cali). Oj ciasno z tyłu jest, ale obyło się bez dystansów. Co ciekawe, nie odczuwam jakiegoś lepszego trzymania sie drogi, pomimo tych 3cm szerszej opony.

Żeby mnie jeszcze finansowo dobić, po 100 km na nowych felgach i oponach, tylny amortyzator wskoczył mi do środka samochodu. Ten samo, który był trzy lata temu naprawiany w takiej jednej firemce w Bydgoszczy. Tym razem zrobiłem to w sprawdzonym punkcie lakierniczym aaale za... 150 PLN!? Nie byłem na taki szok cenowy przygotowany więc ustaliliśmy 110 PLN. Ale wiem, że jest to dobrze zrobione :)

Komentarze zostały wyłączone.
Jeśli pragniesz podzielić się uwagami dotyczącymi tego wpisu (za co będę bardzo wdzięczny) zapraszam na stronę kontaktową.