Dziennik pokładowy pewnego samochodu.
Powrót do bloga
2005-08-01
Takim hasłem marketingowym można teraz określić moją wisienkę. W sobotę, razem z tomicherry'm wymieniliśmy moją bardzo dobrą czterobiegową skrzynię, na zakupioną ponad rok temu pięciobiegówkę od Pitera. Ubrudzeni, zmęczeni, koło 20 tej, po złóżeniu wszystkiego, zauważamy, że nie ma wstecznego. Okazało się, że lewarek jest jednak nieco inny w wersji 4 biegowej niż w 5 biegowej.
Tak więc mam pięć biegów, ale wszystkie ciągną wisienkę tylko do przodu .
Na pocieszenie - piąty bieg to fajna sprawa, i kupiłem wisienkę, która posiada to czego potrzebuję.
Komentarze zostały wyłączone.
Jeśli pragniesz podzielić się uwagami dotyczącymi tego wpisu (za co będę bardzo wdzięczny) zapraszam na stronę kontaktową.