Blog

Dziennik pokładowy pewnego samochodu.

Powrót do bloga RSS

Przegląd

2005-12-10

Są dwa rodzaje przeglądów: uczciwy lub nieuczciwy. W tym pierwszym wypadku podjeżdzamy sprawnym pojazdem i go normalnie testujemy. W drugim zaś podjeżdżamy byle jakim pojazdem i zostawiamy dowód rejestracyjny z łapówką.

Jak dotychczas moja wisienka przechodziła spokojnie przeglądy legalnie. Ale niestety dwa tygodnie temu nie udało się jej. Mechanicy, którzy bawili się moim autkiem przez miesiąc, nie zdążyli zająć się ręcznym (tak jak wymianą osłony przegubu, którą zrobili wczoraj). Okazało się, że nigdzie nie ma linki do ręcznego do naszych wisienek. Za to jest linka do Sunny B11, która jest taka sama jak w Cherry. No i niestety udało mi się zamówić tylko jedną linke (28pln) i ją wymienić u takiego mechanika na ulicy Słowiańskiej (25pln).

Cóż, skoro ta jedna linka nie wystarczyła, aby przejśc przegląd, pomimo iż spaliny (dzięki wymianie filtra 18pln) są w porządku, światła z tyłu działają, a te z przodu są w ustawione.

Suma summarum - poza 160 pln przeglądu musiałem zostawić w warsztacie diagnostycznym 20 pln więcej za dodatkowy przegląd i ... wisienkę. Teraz biedna została zakładniczką, a warsztat Borczńskiego będzie walczył z tymi hamulcami.

Uczciwy piechotą chodzi.bleh

Komentarze zostały wyłączone.
Jeśli pragniesz podzielić się uwagami dotyczącymi tego wpisu (za co będę bardzo wdzięczny) zapraszam na stronę kontaktową.