Dziennik pokładowy pewnego samochodu.
Powrót do bloga
2005-12-20
Ostatnio jeżdżę głównie na paliwku - z dwóch powodów - przyjemniej i niewiele drożej. Gaz kosztuje 2,15, a więc Ci którzy kilka tygodni temu instalowali LPG widząc paliwo po 4,30 teraz mogą nieco zaklnąć. Ale tak to już jest - tak naprawdę nie wiadomo co będzie się opłacało za pół roku...
Wisienka w końcu przeszła przegląd. Kosztowało to mnie 75PLN za wymianę jednej linki od postojowego (sama linka 28pln). No a skoro zima to wypada zmienić kapcie na zimówki. A właściwie pół zimówki - jedną parę mam zimową(Daytona), druga to nasza biedna Dębica. Dylemat na której osi lepiej zapodać zimówki rozwiązał się sam. Zimówki mam na przedniej osi, bo tylna była mocniej zakręcona. No i oczywiście musiałem 20 pln zostawić u wulkanizatora za naprawienie felg (dwóch). No ale jak teraz ładnie wisienka wygląda
Komentarze zostały wyłączone.
Jeśli pragniesz podzielić się uwagami dotyczącymi tego wpisu (za co będę bardzo wdzięczny) zapraszam na stronę kontaktową.