Dziennik pokładowy pewnego samochodu.
Powrót do bloga
2005-03-14
W zeszłym tygodniu znowu mi powietrze z opony uleciało.
Tym razem wulkanizator na Ujejskiego w Bydgoszczy powiedział, że tą felgę trzeba zakonserwować tak na poważnie. Oczyścił i pomalował ją zatem od środka i zażyczył sobie 25PLN. I ja się zgodziłem pod warunkiem, że mi da gwarancję, że w ciągu pół roku powietrze już mi z niej nie ujdzie.
Nissan Cherry 1984. Lakier na gwarancji. Felga (jedna) na gwarancji .
Pół roku to za krótki okres gwarancyjny. Chcesz znowu usłyszeć "Pssssssssssss", poczuć zapach rozgrzanej gumy i przekonać się, że znowu masz kapcia? Nie lepiej fundnąć sobie nową felgę i mieć od "gum" święty spokój?
KRZYSZTOF SZYMANIK
Komentarze zostały wyłączone.
Jeśli pragniesz podzielić się uwagami dotyczącymi tego wpisu (za co będę bardzo wdzięczny) zapraszam na stronę kontaktową.