Blog

Dziennik pokładowy pewnego samochodu.

Powrót do bloga RSS

Jak to w organika.com.pl kupowałem

2006-03-29

Plotka internetowa głosiła, że jest na świecie takie cudo jak Cortanin F. To taki płyn, który ma likwidować wszelką rdzę. Zapragnąłęm go mieć, ale okazało się, że w sklepach w Bydgoszczy takiego cuda nie mają.

W końcu trafiłem na stronę Organiki - producenta tego specyfiku (tu mógłbym nieco ponarzekać na jakość strony, zwłaszcza że była ona finansowana przez Unię Europejską, ale tekst na stronie głównej Stronę należy oglądać przy pomocy MS IE 4+ w rozdzielczości 800x600+ px wystarczy). 500ml Cortaninu F w sklepie internetowym kosztowało tylko 5,50 PLN. Mi to wystarczyło i tu pierwszy zonk - koszt transportu (poznasz go po tym jak wypełnisz wszystkie formularze) to 8 pln. Pomimo tego zamówienie złożyłem.

Kilka dni później dzwoni do mnie operatorka sklepu i mówi, że niestety Pocztą Polską już nie można wysyłać krzyk i trzeba kurierem (12 PLN) oraz proponuje skorzystanie z promocji - zakup powyżej 15 PLN - jeden dodatkowy produkt gratis. Przemyślałem sprawę i zdecydowałem się. Zamówiłem dodatkowo płyn hamulcowy DOT-3, oraz płyn do mycia silników Detersil. Jako bonus miałem dostać płyn do mycia luster. Ale chyba Pani z organiki bardzo mnie polubiła, bo wysyłała mi złe potwierdzenia, złe paragony, dzwoniła do mnie o ósmej rano, żądała potwierdzenia przelweu faksem (sic!).

Ale w końcu udało się! Pewnego pięknego dnia otrzymałem kartonik z przesyłką. I wszystko byłoby ok gdyby nie to, że zamówione przeze mnie produkty były nieco droższe niż to wynika ze strony (zapłaciłem 35,19PLN) no i niezupełnie odpowiadają zdjęciom. Pani operatorka przyznała mi rację i obiecała dwa bonusy przy następnym zamówieniu.

Tylko czy ja kiedyś jeszcze odważę się tam coś kupić?

Komentarze zostały wyłączone.
Jeśli pragniesz podzielić się uwagami dotyczącymi tego wpisu (za co będę bardzo wdzięczny) zapraszam na stronę kontaktową.